Zamieranie wierzchołków pędów sosny

Na początku czerwca, z kilku nadleśnictw zaczęły docierać do ZOL w Olsztynie niepokojące sygnały objawów chorobowych na uprawach sosnowych. Zgłoszenia te dotyczyły zarówno upraw z odnowienia naturalnego jak i pochodzących z sadzenia, w wieku od 2 do 5 lat. Przeprowadzone lustracje terenowe potwierdziły występowanie zjawiska zamierania pędów wierzchołkowych sosny.

Symptomy. Na wszystkich powierzchniach obraz zamarłych pędów był podobny. Początkowo w połowie długości pędu pojawiała się niewielka nekroza lub małe zranienia z jednej strony pędu, często z wyciekającą lub zaschniętą żywicą. Następnie pędy przeginały się w dół i przebarwiały, a w efekcie zamierały. Na uprawach obserwowano różny stopień porażenia pędów (od jednego do kilku pędów wierzchołkowych wraz z przewodnikiem oraz tegoroczne przyrosty z pędów bocznych). Ponadto objawom chorobowym towarzyszyły żerujące na pędach sosny licznie występujące mszyce sosnowe, które w tym roku mogły spotęgować stres roślin.

W wyniku analizy fitopatologicznej na zebranych pędach stwierdzono obecność zarodników grzyba Sphaeropsis sapinea Fr. (synonim Diplodia sapinea Fr.), odpowiedzialnego za zjawisko zamierania pędów sosny. Grzyb ten jest endofitem. Uaktywnia się w wyniku występowania niekorzystnych warunków pogodowych lub czynników stresowych osłabiających drzewka, np. długotrwała susza, która miała miejsce wiosną, a obecnie intensywne opanowanie przez mszyce.

W momencie pojawienia się zamierania pędów sosny w wyniku działalności Diplodia sapinea porażone pędy można usuwać i najlepiej palić. Skala obecnie występującego zjawiska sprawia, że usuwanie mechaniczne zarażonych pędów na wszystkich zagrożonych powierzchniach byłoby bardzo kosztowne i niewspółmierne do spodziewanych efektów (po ustąpieniu czynników stresowych przewidywana jest regeneracja uszkodzonych drzewek). W przypadku pojawienia się objawów chorobowych na szkółkach, możliwe jest zastosowanie oprysku.

 

Autorzy: Janusz Wojciechowski, Rafał Zagroba – ZOL Olsztyn